Witam. Chciałbym zaprezentować Wam mojego Fiata 126 elx (wersja z katalizatorem). Auto zjechało z taśmy produkcyjnej w 1998 roku w Bielsku Białej. Przez 12 lat użytkowania właściciel stwierdził, że go sprzeda. Ja natomiast mocno zainteresowałem się maluchami. Zacząłem przeglądać różne oferty sprzedaży. Pewnego dnia zauważyłem ładnego maluszka w całkiem dobrej cenie. Przyjrzałem się dokładnie zdjęciom oraz zapoznałem z opisem auta. Pomyślałem, że lepszej okazji już raczej nie będzie. Pokazałem mojemu Tacie aukcję i postanowił, że możemy pojechać go obejrzeć. Droga do Łochowa nie trwała długo ponieważ to zaledwie 24 kilometry od miejscowości, w której mieszkam. Na miejscu dokładnie obejrzałem maluszka. Blacha jak na eleganta wyglądała bardzo dobrze. Właściciel zaproponował cenę 700 złotych, na szczęście udało się trochę zbić z ceny. Zaoszczędziliśmy co prawda tylko 50 złotych, ale każdy pieniądz się liczy. Tym oto sposobem sprawiłem sobie malucha. Na początku nie było planów na zmianę lakieru. Oryginalny jakim był Niebieski Tirreno (445) był w dobrym stanie. Mimo wszystko padł pomysł na jaśniejszy kolor, który będzie rzucał się w oczy. Zaczęło się od blacharki. W najgorszym stanie były progi, które zostały wyrzucone i wspawane nowe. Podłoga, pas przedni i belka wymagały jedynie wspawania łatek. Nadkola zostały poszerzone. Karoseria została przygotowana do lakierowania. Wszystkie inne elementy zostały odnowione na czarny kolor co by je trochę ożywić. Maluch nie otrzymał wszystkich oryginalnych części. Lusterka zostały zastąpione M-Power`ami z BMW, szyby zostały pokryte ciemną folią, felgi OZ 13 z Poloneza na oponach 185/70/R13 oraz 165/65/R13, do wnętrza wleciała różnego typu elektryka, mam na myśli diody, CB radio oraz radio CD ze skrzynią na połowę szyby. Auto nadawało się już do normalnej jazdy i zaliczyło parę spotów na Mazowszu, a nawet wyskoczyło do Łodzi. Na allegro zakupiłem klosze na tył 50/50 oraz boczne kierunki w kolorze białym. Po spotkaniu ekipy Warszawskiej udało się nabyć zderzaki chromowe w dobrym stanie za niewielką cenę. Maluszek znacznie się zmienił po zmianie zderzaków. Zakupiłem sportowy wydech Michael Twin TS. Postanowiłem, że zrezygnuje z czarnych szyb, więc zerwałem folię. Przyszła zima, felgi zostały zastąpione stalówkami. Od dłuższego czasu na moim kanale na YT znajduję się filmik, który przedstawia wszystkie etapy prac podczas odbudowy, które wyżej wypisałem. Jeżeli kogoś interesuje to zapraszam
Tutaj. Tak o to w szybkim czasie zleciał rok od zakupu maluszka. Wziąłem się za poprawianie moich błędów. Lusterka M-Power zdemontowałem, a założyłem czarne od Seicento. Do wnętrza udało się nabyć fotele Inter Groclin oraz uchylane tylne szyby. Baloniaste opony, które były na OZ wyleciał, a na ich miejsce trafiły mniejsze oponki Kormoran 155/70/R13 oraz 145/70/R13. Pewnego dnia zupełnie mi się nudziło i spolerowałem rurkę od 600. Wielkimi krokami zbliżała się zima, dni robiły się coraz krótsze, jednego chłodnego wieczoru przesiedziałem w garażu i "wygrzebywałem" sitka z końcówek tłumika. Wszystko przy użyciu podstawowych narzędzi, w końcu bez młota to nie robota. Podczas gdy zaczęło się ocieplać do mojej głowy trafiały kolejne pomysły odnośnie zmian. Jednym z nich była zmiana żarówek H4 na R2 barwy żółtej i tak też zrobiłem, ale musiałem kupić nowe reflektory z innym mocowaniem żarówki. Dodatkowo pozbyłem się całej nie potrzebnej elektryki ze środka. Kolega zaproponował mi zamianę lusterek i tak też zrobiliśmy otrzymał ode mnie lusterka od SC, a ja od niego oryginalne elegantowskie. Doszły chromowe elementy, mam na myśli klamki jak i ramiona wycieraczek. Maluch otrzymał nową skrzynię wraz z tarczą i dociskiem sprzęgła, dodatkowo ostatnio poprawiłem dolot w silniku. To by było na tyle. No cóż udało mi się w skrócie opisać co się działo od zakupu do dnia dzisiejszego z maluszkiem.
Dodatkowo dzisiaj zauważyłem zdjęcie z zakończenia sezonu Youngtimer Warsaw, które bardzo mi się spodobało.
Zdjęcie wykonane przez
Artur Bonkowicz Photography