Frytek. - Kingway Chinaboy

Witam
Chciałbym pokazać Wam swój pojazd, którym aktualnie się wożę a mianowicie mój kibel.

Kingway Fieesta data produkcji 2008, data pierwszej rejestracji 19 kwietnia 2011. Poprzedni właściciel kupił Chinolka w salonie Kingwaya w Częstochowie dokładnie 10 kwietnia 2011. Silnik to chińskie 4t lepiej znane pod nazwą 139qmb/139qma. Kibel podobno stał 3 lata w salonie i kupiony został na promocji.
Kingwaya dostałem jakoś na mikołajki 2013, gdzie najpierw miesiąc postał u znajomego dziadków w garażu a potem przyjechałem nim do jego nowego domku na moim osiedlu. Nie obyło się bez problemów. Zaraz w połowie stycznia chciałem jechać zrobić przegląd, wsiadam, przekręcam kluczyk, naciskam starter i nic. Pierwsza myśl akumulator! Wyciągnąłem poszedłem do domu i podłączyłem do prostownika. Na następny dzień podpiąłem go i nadal zero reakcji mówię odpalam z kopki i jadę do mechanika.
U mechanika postał dwa dni, po tym czasie dostałem telefon, że do wymiany jest cała wiązka elektryczna ponieważ została jakoś uszkodzona i koszt naprawy będzie około 500 zł. Pojechałem, podziękowałem skuter i zabrałem go do siebie. Blazer powiedział mi żebym sprawdził bezpiecznik, odkręciłem pokrywę patrzę i bezpiecznik cały stwierdziłem, że nie mam do tego siły i dałem sobie spokój i tak przejeździłem bez przeglądu i kierunkowskazów aż do 20 lutego. Przyszedł znajomy który jest elektrykiem, rozebraliśmy cały przód i znaleźliśmy ukryty jeszcze jeden bezpiecznik. Z wyglądu był ok, ale po sprawdzeniu miernikiem okazał się przepalony, zaraz go wymieniłem i pojechałem zrobić przegląd.

Tak przejeździłem aż do wtorku kiedy przyszły mi świeżo zamówione części:
~Wariator Top Racing SV1
~Sprzęgło Malossi Fly d.107mm.
~Dzwon sprzęgła Malossi Wing d.107mm
~Chwytak powietrza STR8
~Lusterko STR8 F1

Zabrałem się za rozkręcanie, przez 2 godziny mocowałem się ze śrubami których i tak nie udało mi się odkręcić. Zdenerwowałem się i pojechałem na wulkanizację żeby odkręcili mi pistoletem pneumatycznym. Po 15 minutach wulkanizator stwierdził, że tego się nie da odkręcić i żebym lepiej podjechał do serwisu motocyklowego/skuterowego. Jako iż była już późna godzina i serwis był zamknięty postanowiłem, że pojadę z powrotem na działkę i posklejam plastiki. Żeby dostać się do tylnych bocznych plastików musiałem rozkręcić pół przodu ale udało się, plastiki sklejone i założone czas wracać do domu. Wsiadam przekręcam kluczyk i nic, skuter kręci ale nie odpala. Jako iż było ciemno i nic bym już nie zdołał zrobić zostawiłem skuter na noc. Rano wróciłem znów zdjąłem plastiki i moim oczom ukazał się przerwany kabelek od modułu. Szybkie lutowanie, potem koszulka termiczna i można skręcać. Złożyłem i pojechałem na serwis Kymco gdzie poluzowali mi śruby od wariatora i sprzęgła. Dokręcili mi potem kluczem tak żeby mógł potem odkręcić. Jakieś 2km od warsztatu podczas wyprzedzania obroty podskoczyły mi z 3 do 9 tyś i usłyszałem zgrzyt metalu, szybko awaryjne i zjechałem na pobocze. Zdjąłem pokrywę i moim oczom ukazał się przykry widok. Odkręciła się śruba od wariatora i wszystko było w częściach miałem przygotowane wszystko na wymianę ale potem zorientowałem się, że wentylator wariatora miał połamane wszystkie łopatki. Przeszukałem internety gdzie znalazłem najtańszą ofertę za 7 zł i przesyłka 20zł. Stwierdziłem, że się wstrzymam i podzwonię po sklepach.
Dzwonie do jednego pytam się i słyszę odpowiedź
"No mamy, jak chcesz to przyjeżdżaj Pan i bierz bo bez tego daleko nie zajedziesz" Pytam się ile i tu gościu wyskakuje mi z tekstem że 48 zł. Podziękowałem i zadzwoniłem tam gdzie odkręcali mi śruby, przez telefon usłyszałem cenę 10 zł gdy zajechałem gościu sprzedał mi to za 5 zł o dziwo nowy był wykonany z lepszego materiału. Po tym czyli wczoraj założyłem nowe sprzęgło, dzwon oraz wariator z rolkami 6.5g. Szybka regulacja obrotów i gotowe, jako iż padał deszcz nie miałem możliwości przetestowania go na tyle ile chciałem, jedyna droga jaką pokonałem to do wulkanizatora żeby dokręcił mi mocno pneumem śruby. Dzisiaj przetestowałem przyśpieszanie i vmax. Wskazówka wychodzi poza skalę czyli licznikowe 85 czyli około 75. Jak na chińską 50'tkę wydaje mi się, że to naprawdę dobry wynik. Potem założyłem lusterko F1 i chwytak powietrza. O 14'stej wybrałem się po sprężynę do starteru nożnego (kopki). Za sprężynę dałem 15'zł i zaraz zabrałem się za jej montaż, po zdjęciu pokrywy okazało się iż gdy odkręciła mi się śruba urwała kawałek mocowania kopki i nie było jak założyć. Wziąłem wiertarkę i delikatnie nawierciłem otwór, potem nagwintowałem i wszystko razem złożyłem.
Wszystko teraz chodzi ładnie pięknie, jutro czeka mnie tankowanie, mycie i plakowanie przed zlotem organizowanym przez Motoczewę dla 50-125cc.

Po wymianie sprzęgła i dzwonu po tej focie założyłem wariator.



Pudełko wariatora



Porównanie wariatorów lewy nowy / prawy stary





Chwytak powietrza przed założeniem



I po









Mocowanie kopki





Lustro F1



I całość









Zapraszam do komentowania.
Tak wiem, że jest to chiński kibel ale nie miałem wpływu na to co dostanę a nie mam możliwości zakupu nowego aż do września/października.