No siema. W końcu przyszła pora i na mnie, po prawie roku poszukiwań tego jednego, trafił się ten okaz.
Mercedes W124 Kombi, przejściówka między 124 a Eklasą, stąd nowszy silnik i środek, na starym froncie.
Silnik to idealny kompromis między ekonomią a dynamiką, 2.2 w benzynie z gazem sprawia że latam jak za darmo a z automatem wciska w fotel dostatecznie miło ![Face-Smile-Big.PNG Face-Smile-Big.PNG]()
Z wyposażenia totalna kosa, automatyczna klima, oba fotele w pełni elektryczne a dodatkowo kierowca ma elektrycznie wypychany odcinek lędźwiowy i pompowane boczki, webasto, grzane dupy i elektryczne szyby na przodzie. Do zrobienia poza standardową serwisówką w postaci filtrów, wymiana szyby przedniej bo pękła, nasmarowanie domykania klapy i sprawdzenie instalacji gazowej bo najprawdopodobniej wtryski są do wywalenia. Blacharka do zrobienia ale nie ma tragedii, do wywalenia oba błotniki przednie, tylne nadkola do lekkiego pospawania. Ogólnie są chęci i wizja na zrobienie blacharki, tej zimy albo następnej, wszystko zależy jak wyjdzie z kasą bo chcę zrobić wszystko profesjonalnie z położeniem nowego lakieru na całe auto, wliczając w to jakiś fajny pakiet stylistyczny. W najbliższym czasie powinny wpaść jakieś 17tki na lato bo 8loch nie jest streszczeniem moich snów
Dziś już poczyniłem pierwsze kroki w "dbaniu", umyłem dziada, odkurzyłem, naprawiłem elektryczną antenę od radia i.. zrobiło się ciemno
Ma swoje wady, ma brzydkie strony, ale ogromny potencjał i mechanikę w świetnym stanie, więc mam nadzieję że zrobię z niego pięknego klasyka