Siemka.
Przedstawiam Wam autko, którym obecnie się poruszam, Czy Cinquecento 700. Taki wybór, bo z początku kupiony po okazyjnej cenie, a teraz trzymany raczej z sentymentu, bo do ideału mu daleko. U mnie od 7 lat, z czego ostatni rok dośc ostro eksploatowany przeze mnie. Rok 1994. Silnik 700 na Aisanie. Z wyposażenia właściwie nic. Brak nawet gniazdka zapalniczki. Z tuningów nic w zasadzie. Jakieś tam radio jedynie wrzucone (chińskie). Jak na swój rok w zasadzie raczej zdrowe blacharsko, można by się przyczepic do lewego progu. Mechanicznie, no wiadomo 700 do najlepszych nie należy. Ostatnio zaczęło się trochę psuc. Z główniejszych napraw, to uszczelka pod głowicą 2 lata temu, rok temu zrobione uszczelnienie pompy wody, no i w tym roku niezłe perypetie z układem chłodzenia. Z ostatniej w zasadzie chwili, bo sprawa świeża to dziura w głowicy. Obecnie jeździ z wlanym uszczelniaczem, o dziwo pomogło, ale to tylko pomoc doraźna, dopóki nie będzie decyzji co dalej. Opcje są trzy, albo naprawic ten silnik kupując głowicę, albo kupic drugi silnik 700 i przełożyc, no i w grę wchodzi jeszcze swap 900 na gaźniku i pozbycie sie większości problemów z mechaniką.
Przedstawiam Wam autko, którym obecnie się poruszam, Czy Cinquecento 700. Taki wybór, bo z początku kupiony po okazyjnej cenie, a teraz trzymany raczej z sentymentu, bo do ideału mu daleko. U mnie od 7 lat, z czego ostatni rok dośc ostro eksploatowany przeze mnie. Rok 1994. Silnik 700 na Aisanie. Z wyposażenia właściwie nic. Brak nawet gniazdka zapalniczki. Z tuningów nic w zasadzie. Jakieś tam radio jedynie wrzucone (chińskie). Jak na swój rok w zasadzie raczej zdrowe blacharsko, można by się przyczepic do lewego progu. Mechanicznie, no wiadomo 700 do najlepszych nie należy. Ostatnio zaczęło się trochę psuc. Z główniejszych napraw, to uszczelka pod głowicą 2 lata temu, rok temu zrobione uszczelnienie pompy wody, no i w tym roku niezłe perypetie z układem chłodzenia. Z ostatniej w zasadzie chwili, bo sprawa świeża to dziura w głowicy. Obecnie jeździ z wlanym uszczelniaczem, o dziwo pomogło, ale to tylko pomoc doraźna, dopóki nie będzie decyzji co dalej. Opcje są trzy, albo naprawic ten silnik kupując głowicę, albo kupic drugi silnik 700 i przełożyc, no i w grę wchodzi jeszcze swap 900 na gaźniku i pozbycie sie większości problemów z mechaniką.
Tak wyglądał u poprzedniego właściciela.
![[Obrazek: 19866353460_c20a4fa8ee_c.jpg]]()
Z planów w zasadzie niewiadoma. Najpierw ogarnąc silnik. W sierpniu idę do pracy to może jakieś sensowne koło wpadnie i lekkie obniżenie, chociaż nie spieszy mi się z modam. Problem tkwi w tym, że moja mama też nim śmiga , więc gleba i koło mogło by sie spotkac z kobiecym brakiem szacunku do samochodu :-P
![[Obrazek: 19866353460_c20a4fa8ee_c.jpg]](http://farm4.staticflickr.com/3737/19866353460_c20a4fa8ee_c.jpg)